W poniedziałek (29 kwietnia) przed siedzibą Oddziału Terenowego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Nysie od wczesnych godzin porannych ustawiała się kolejka chętnych do oddania krwi.
Nyski oddział krwiodawstwa otwierany jest o godz. 7.00, ale ludzie ustawiali się w kolejce przed drzwiami już od godziny 6.00. Ci pierwsi opuścili budynek centrum około 8.30, a to oznacza, że proces oczekiwania i oddawania krwi zajął im około dwóch i pół godziny.
- Czekałem godzinę, aby się zarejestrować. Teraz czekam w kolejce do lekarza - powiedział nam jeden z chętnych do oddania krwi.
Krwiodawcy nie ukrywają, dlaczego akurat tego dnia zdecydowali się podzielić bezcennym płynem. Najważniejszym celem jest oczywiście możliwość uratowania zdrowia i życia ludzkiego. Ponadto honorowi dawcy krwi mają kilka przywilejów, m.in. możliwość odpisania oddanej krwi od podatku, posiłek regeneracyjny, ulgi na wybrane leki i usługi.
- Po oddaniu krwi przysługuje nam dwa dni wolnego w pracy. Możemy dzięki teku wydłużyć majówkę - mówi jeden z krwiodawców.
Po oddaniu krwi, krwiodawcy otrzymują zaświadczenie, które zwalnia od wykonywania pracy w dniu donacji oraz w dniu następnym. To oznacza, że oddając krew w poniedziałek (28 kwietnia), można było otrzymać zwolnienie z pracy do wtorku. Z kolei środa (1 maja) i piątek (3 maja) to dni ustawowo wolne. Jeśli poniedziałkowi donatorzy wezmą urlop 2 maja, mogą mieć ciągiem nawet 7 dni wolnego!
Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że do godz. 8.45 w Nysie zarejestrowało się około 60 chętnych do oddania krwi, ale to nie oznacza, że każdy z nich zostanie dopuszczony do donacji. Po drodze czeka ich jeszcze badanie krwi i wizyta w gabinecie lekarskim. Krwiodawca musi wykazać się dobrym zdrowiem.
Sprawdziliśmy na stronie internetowej RCKiK w Opolu, jakie jest aktualne zapotrzebowanie na poszczególne grupy krwi. Z opublikowanej informacji wynika, że nie ma braków, ale to nie znaczy, że krew nie jest potrzebna.
Próbowaliśmy skontaktować się z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu, ale telefon nie odpowiadał. Z pewnością możemy założyć, że opolska placówka przeżywa podobne oblężenie chętnych do oddania krwi, a pracownicy mają pełne ręce roboty.
Poniedziałek przed majówką to pewnie najgorętszy czas w oddziałach krwiodawstwa. Jednak w kolejnych dniach liczba potencjalnych donatorów również może być wyższa niż zwykle.
Przed Oddziałem Terenowym Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Nysie ustawiły się tłumy.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?