Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Wandzinie. Brat usłyszał wyrok za podpalenie brata

Marcin Koziestański
pixabay.com
15 lat w więzieniu spędzi mieszkaniec Wandzina (gmina Lubartów), który we wrześniu ubiegłego roku oblał denaturatem brata i podpalił.

- Mariusz T. działał ze szczególnym okrucieństwem oblewając swojego brata denaturatem i podpalając go. Jest winny zabójstwa członka najbliższej rodziny. Dlatego skazuję go na 15 lat pozbawienia wolności - zdecydowała w poniedziałek sędzia Anna Folwarczna.

Bądź na bieżąco. Polub nas na Facebooku!

W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok w głośnej sprawie, jaka rozegrała się 23 września 2015 r. w Wandzinie pod Lubartowem.

Podczas wspólnego picia alkoholu doszło do sprzeczki między braćmi. Młodszy z nich w przypływie gniewu oblał denaturatem swojego 38-letniego brata i podpalił.

- W wyniku podpalenia ofiara doznała poparzeń głowy, szyi, pleców, tułowia, kończyn, łącznie było to 67,5 proc. powierzchni ciała - precyzowała w poniedziałek sędzia.

Poszkodowany został przetransportowany do szpitala w Łęcznej. Tam przebywał kilka miesięcy. Zmarł 9 grudnia. Przyczyną zajścia między braćmi były konflikty panujące w rodzinie.

- Kłóciliśmy się o wszystko, o jedzenie, o pieniądze. Tego dnia zauważyłem, że zniknęły cztery tysiące złotych z naszego wspólnego budżetu - wyjaśniał Mariusz T. na pierwszej rozprawie sądowej w maju tego roku.

- Oblałem Piotrka denaturatem, jednak go nie podpaliłem. Sam się zapalił przy podpalaniu papierosa - twierdził wówczas oskarżony.

Tym wyjaśnieniom nie dała wiary sędzia Folwarczna. - Wina Mariusza T. nie budzi żadnych wątpliwości. Co prawda oskarżony próbował tłumaczyć, że to nie on podpalił brata, a zrobił to sam poszkodowany, jednak dowody temu przeczą - podkreślała wczoraj sędzia Folwarczna.

Według sedzi zarówno opinia biegłych, jak i zeznania świadków sprawiły, że można z całą pewnością stwierdzić, że Mariusz T. działał celowo, z zamiarem zabójstwa. - Potwierdzają to słowa siostry obu mężczyzn, która zeznawała w sprawie i mówiła, że sam oskarżony powiedział jej, że podpalił brata. Także zeznania ratownika medycznego to potwierdzają. Ratownik zapytał w karetce pokrzywdzonego co mu się stało. Ten stwierdził, że brat podpalił go, wcześniej oblewając jego ubranie denaturatem - wyjaśniała sędzia Folwarczna.

Mariusz T. nie został doprowadzony na ogłoszenie wyroku z tymczasowego aresztu, w którym przebywa od końca września ub. r. - Kara 15 lat więzienia jest adekwatna do popełnionego przestępstwa. Jako okoliczności obciążające oskarżonego należy wymienić jego wcześniejszą karalność, negatywną opinię w miejscu zamieszkania i to, że był pod wpływem alkoholu - uzasadniała wyrok sędzia.

Poniedziałkowy wyrok sądu jest nieprawomocny.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubartow.naszemiasto.pl Nasze Miasto