37-letni mieszkaniec Lubartowa szalał po pijaku na osiedlowych uliczkach

Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 18.00. – 37 – letni mieszkaniec Lubartowa wsiadł do stojącego na podwórku swojego bmw, odpalił silnik i rozkoszował się jego pracą – opowiada sierż.sztab.Grzegorz Paśnik, rzecznik prasowy lubartowskiej policji.

Po kilu minutach auto nagle ruszyło. Kierowca z impetem staranował bramę i wyjechał z piskiem opon na ulicę. Przez pięć minut szalał po osiedlowych uliczkach, prawie ocierając się o zaparkowane samochody.

Mieszkańcy wezwali policję. Ta po kilku minutach dopadła pirata. Jak się okazało mężczyzna doskonale znany jest funkcjonariuszom. - Kilka dni wcześniej, stracił prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości. Mając 2,6 promila tym samym bmw jechał w Skrobowie – informuje rzecznik lubartowskiej policji.

Teraz 37-latek ponownie odpowie za jazdę po pijaku. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!