Brązowy Medal Międzynarodowego Festiwalu Sportów Sylwetkowych w debiutach National Physique Committe Worldwide i V miejsce w Mistrzostwach Polski w Kulturystyce do 90 kilogramów – to osiągnięcia z 10 kwietnia bieżącego roku, jakimi może poszczycić się sierżant sztabowy Cezary Lik.
Od kilkunastu lat pełni służbę w wydziale prewencji lubartowskiej komendy. Jest doświadczonym i zaangażowanym w służbę funkcjonariuszem. W wolnym czasie ćwiczy w klubie MKS Lubartów, gdzie w ciągu ostatnich miesięcy wykonał tytaniczną pracę nad swoją muskulaturą. Systematyczny trening doprowadził go na kulturystyczną scenę. To wynik ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń.
– Na stole wielkanocnym nawet nie dotknąłem kiełbasy. Miałem swoje jedzenie – mówi Cezary Lik. I dodaje: – Z tym sportem jestem związany od 20 lat. Jestem trenerem personalnym i dietetykiem sportowym, dlatego mogę sam sobie wprowadzać zamienniki posiłków.
Jak wyglądały przygotowania do zawodów kulturystycznych? – Tym razem zajęły mi tak naprawdę półtora miesiąca. To jest ścisły rygor dietetyczny. Treningu siłowego wychodziło pięć razy, a cardio 7 razy w tygodniu na czczo po 45 minut, przy czym po każdym siłowym dodatkowo 25 min. interwału.
Zamknięte przez pandemię siłownie nie zakłóciły harmonogramu przygotowań. Kulturysta ma licencję NPC.
– Większość ludzi, uczęszczających na siłownię należała do Polskiego Związku Przeciągania Liny. Jest w klubie osoba, która ma członkostwo Polskiego Związku Trójboju Siłowego. Kiedy trenowałem, to zazwyczaj nikogo więcej nie było. Jak klub był nieczynny, to wykonywałem ćwiczenia na komendzie, gdzie jest bardzo dobrze wyposażona siłownia.
Prywatnie jest ojcem dwójki dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Udało mu się pogodzić pracę zmianową, prowadzenie domu, pomaganie pociechom przy zdalnym nauczaniu z treningami.
– W młodości, jak każdy, spoglądałem na Arnolda Schwarzeneggera. Chciałem trochę popracować nad swoją sylwetką, wyglądem i stylem bycia – wspomina początki przygody z kulturystyką. – W 2005 roku, za pieniądze, które dostałem od rodziców na urodziny, kupiłem gazetę pt. "Sport dla Wszystkich". Tam był pokazany Piotr Głuchowski zaraz po zdobyciu mistrzostwa świata federacji NABBA w kategorii do 179 cm oraz w open. Pamiętam, że bardzo mnie zainspirował. Teraz Piotr wyprowadzał mnie na scenę – dodaje z dumą.
Sportowiec ma plany na najbliższą przyszłość. 1 maja startuje na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski WBBF-WFF w Kulturystyce i Fitness w Zblewie. Z kolei 23 maja weźmie udział w zawodach w Siedlcach.
- Te budowle kiedyś zachwycały, teraz to tylko ruiny. Zobacz zdjęcia przed i po
- Najrzadsze nazwiska w woj. lubelskim. Nosi je tylko garstka mieszkańców. Sprawdź
- Pełne uroku, unikalne, zabytkowe cerkwie na Lubelszczyźnie
- Wieniawa na starych zdjęciach. Czy rozpoznajesz te miejsca? Zobacz
- Lubelskie obchody 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zobacz zdjęcia
- Oto największe inwestycje w regionie. Ile kosztowała ich realizacja?
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?