Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziennik Wschodni: likwidator, ochroniarze, wymiana zamków, wyrzucanie dziennikarzy. „To próba likwidacji niezależnej gazety"

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Małgorzata Genca
- Tu nie chodzi tylko o likwidację spółki, ale przede wszystkim niezależnej gazety - podkreśla w rozmowie z nami Krzysztof Wiejak, były redaktor naczelny Dziennika Wschodniego, odwołany mailem przez likwidatora spółki wydającej gazetę.

W niedzielę powołany przez likwidatora redaktor naczelny pozwolił panu wejść do redakcji Dziennika Wschodniego tylko na chwilę, żeby zabrać swoje rzeczy. I to będąc pilnowanym przez ochroniarza.

Spakowany byłem od kilku dni, ale nigdy bym sobie nie wyobraził, że tak będzie wyglądało moje odejście z redakcji, którą miałem przyjemność kierować przez 15 lat, a pracować w niej przez 28. Chciałbym w konkurencyjnej gazecie, bo w mojej nie będę miał jak tego zrobić, podziękować za piękny sposób, w jaki pożegnali mnie moi dziennikarze: była to chwila, bo pilnowali nas ochroniarze, ale widziałem to w ich oczach i gestach. To był dla mnie wzruszający moment. Ogromne emocje towarzyszyły też opuszczaniu redakcji przez Agnieszkę Mazuś, moją zastępczynię, która także została zwolniona przez pana podającego się za likwidatora spółki, zresztą, moim zdaniem, z pogwałceniem prawa pracy. Polały się łzy.

Przypomnijmy jak do tego doszło – w sobotę po godz. 7 Leszek Kukawski, wyznaczony na likwidatora decyzją sądu z początku lutego o postawieniu spółki wydającej DW w stan likwidacji, wszedł do redakcji w towarzystwie ochroniarzy. Wymienił zamki i wyrzucił dziennikarzy i Pana. Kilka dni wcześniej odwołał Pana z funkcji redaktora naczelnego.

Oceniam to jako działanie skandaliczne i próbę jak najszybszej likwidacji nie tyle spółki, co przede wszystkim niezależnej gazety. Tymczasem zdaniem wspierających mniejszościowych wspólników prawników decyzja sądu z początku lutego o postawieniu spółki Corner Media wydającej Dziennik Wschodni w stan likwidacji, jest nieprawomocna. Jako mniejszościowi udziałowcy zaskarżyliśmy to postanowienie, a sąd nie wydał jeszcze ostatecznego orzeczenia. Dlatego też wpis referendarz sądowej w KRS dotyczący wyznaczenia Leszka Kukawskiego na likwidatora oceniamy jako przedwczesny. A właśnie na ten dokument powołuje się pan Kukawski podejmując swoje działania. Nic by się nie stało, gdyby poczekał z czynnościami likwidacyjnym na ostateczną decyzję sądu. Najwyraźniej jednak bardzo mu się spieszy.

Podkreśla, że jest pełnoprawnym likwidatorem, a decyzja sądu jest prawomocna. Podobną opinię przedstawia przedsiębiorca Tomasz Kalinowski, większościowy udziałowiec Corner Media. Ten ostatni twierdzi też, że przez trzy lata nie mógł wchodzić do redakcji i zabraniano mu dostępu do dokumentów spółki.

To bzdury. Nikt nigdy pana Kalinowskiego z redakcji nie wyrzucał. Mógł przychodzić, kiedy chciał, bo takie jest prawo wspólnika, między innymi do kontroli, tylko tego prawa nie można nadużywać i interpretować w dowolny sposób. Przypomnę jedynie, że redakcja przez lata miała siedzibę w należącym do niego budynku. A że pan Tomasz Kalinowski nie chciał nas odwiedzać, to nie moja wina.

W niedzielę dziennikarze, którym pozwolił likwidator i nowy redaktor naczelny, mogli wejść do redakcji, żeby przygotować kolejne wydanie gazety. Pracowali w towarzystwie ochroniarzy.

Dziennikarze stawiając się w pracy zachowali się odpowiedzialnie, realizując swoje zobowiązania wobec Czytelników. Obecna sytuacja nie zmienia faktu, że w Dzienniku pozostał zespół świetnych dziennikarzy i redaktorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dziennik Wschodni: likwidator, ochroniarze, wymiana zamków, wyrzucanie dziennikarzy. „To próba likwidacji niezależnej gazety" - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto