W sobotę po południu w Kocku na ulicy Kleeberga policjantów lubartowskiej drogówki jadących nieoznakowanym radiowozem na przejściu dla pieszych wyprzedziła osobowa toyota. - Kierowcą okazał się 21-letni mieszkaniec Warszawy podróżujący wraz ze swoją 43-letnią matką. Młody mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany 300 złotowym mandatem i 10 punktami karnymi - opowiada sierż. szt. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej policji.
Jak się jednak okazało był to dopiero początek kłopotów kierowcy i jego matki. Uwagę policjantów zwróciły cztery kartonowe pudła na tylnym siedzeniu auta. Kolejne sześć identycznych pudełek było w bagażniku toyoty. We wszystkich były plastikowe butelki z nielegalnym spirytusem. Łącznie zdeponowano 250 litrów alkoholu.
21-latka i jego matkę zatrzymano do wyjaśnienia.
Obecnie policjanci ustalają pochodzenie alkoholu oraz wartość uszczuplenia należności wobec Skarbu Państwa. Właściciele kontrabandy będą odpowiadali za złamanie przepisów kodeksu karno-skarbowego.
- Policjanci apelują, żeby nie kupować i nie spożywać alkoholu pochodzącego z nieznanych źródeł. Nie wiadomo bowiem co jest w butelce. Przypominamy, że nawet jeden kieliszek alkoholu metylowego może doprowadzić do utraty wzroku bądź kalectwa. Wypicie większej ilości grozi śmiercią - przestrzegają funkcjonariusze.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?