Sklepikarze z nowych przepisów, które mają wejść w życie 1 września, zadowoleni jednak nie są. Dalej nie mogą handlować np. chipsami i batonami. - Poza dopuszczeniem do sprzedaży drożdżówek niewiele się zmieniło. Nie wiem w ogóle, co ma na celu to rozporządzenie, bo chyba nie walkę z otyłością. Dzieci i tak chodzą po korytarzach z chipsami i batonami, które bez problemu mogą kupić w każdym sklepie po drodze do szkoły - ocenia pani Magda, która prowadzi sklepik szkolny w jednym z gimnazjów.
Wojna o drożdżówki
Pierwsze rozporządzenie nazwane sklepikowym weszło w życie na początku ubiegłego roku szkolnego. Sklepikarze mieli zaledwie kilka dni, by przystosować swój asortyment do nowych wymogów. Z początkiem roku w wielu szkołach nie ruszyły sklepiki szkolne, bo właściciele kalkulowali, czy opłaca im się dalej prowadzić punkt. Bali się także kar. Za nieprzestrzeganie przepisów groziła grzywna do 5 tys. zł. Narzekali także, że produktów spełniających wymogi próżno szukać w hurtowniach. Znalazł się w nich chociażby zapis o tym, że do sprzedaży mogą być dopuszczone kanapki z „przetworami mięsnymi zawierającymi co najmniej 70% mięsa i nie więcej niż 10 g tłuszczu w 100 g produktu gotowego do spożycia”.
Z powodu przepisów na półkach szkolnych sklepików królowały wafle ryżowe, chrupki kukurydziane i woda mineralna, a uczniowie i tak kupowali to, co im smakowało w sklepach po drodze. W niektórych szkołach biznes świetnie rozkręcili ,,dilerzy drożdżówek”, którzy sprzedawali młodszym kolegom słodkości, których próżno było szukać w sklepiku.
Słodkie przekąski wróciły do sklepików krótko po tym, jak PiS objął rządy.
ZOBACZ TEŻ:
Arena Młodych. Pielgrzymi przeszli przez miasto
Wybieramy Najlepszą Pizzę w Lublinie! Rusza plebiscyt
Zespół Mazowsze w Lublinie. Wielki koncert z "Kaniorowcami" z okazji ŚDM
Ku przestrodze! Wypadki w woj. lubelskim w mijającym tygodniu (ZDJĘCIA)
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?