Policję zaalarmowała postronna osoba, która zobaczyła kobietę idącą polną drogą z Mieczysławki do Skrobowa. Kobieta zachowywała się podejrzanie.
- Kiedy funkcjonariusze dotarli we wskazane miejsce nikogo nie zastali. Kilkukrotnie patrolowali przyległy teren jednak nie spotkali żadnej osoby. Gdy mieli już zakończyć interwencję, na polu, kilkaset metrów od nich, zauważyli jakiś poruszający się kształt. Na początku myśleli, że to jakieś zwierzę – relacjonuje Grzegorz Paśnik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Nie była to jednak zwierzyna tylko kobieta. - 52–latka resztką sił brnęła przez zaspy na kolanach. Była zziębnięta i trafiła pod opiekę lekarzy lubartowskiego szpitala – mówi. Gdyby nie pomoc policjantów prawdopodobnie by zmarłą na skutek wychłodzenia organizmu.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?