Opłata planistyczna jest pobierana z tytułu wzrostu wartości nieruchomości związanego ze zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tereny w Niedźwiadzie były gruntami rolnymi, ale kiedy zmieniono plan z zamiarem budowy lotniska, zyskały na wartości - część z nich w 2005 r. przeznaczono pod usługi komercyjne związane z portem lotniczym. Zgodnie z prawem sprzedając działki właściciele powinni uiścić odpowiednią opłatę na rzecz gminy. Ale urzędnicy jej nie zażądali. W badanym przez NIK okresie - lata 2006 i 2007 - dokonano 41 takich transakcji i sprzedano grunty o powierzchni blisko 70 hektarów. Gmina, dzięki opłacie planistycznej, miała zyskać ponad 375 tys. zł. Ale do jej kasy nie wpłynęła ani złotówka.
- Nie byłem wtedy wójtem i trudno mi wyjaśnić, dlaczego tak się stało - tłumaczy Janusz Marzęda, wójt Niedźwiady. - Pracownicy odpowiedzialni za sprawę tłumaczyli, że chodziło o to, żeby "mieszkańcy nie stwarzali problemów przy budowie kanalizacji". Moim zdaniem jedno z drugim nie miało nic wspólnego i nie jest to wystarczające wytłumaczenie. Oceniam, że to było po prostu zaniedbanie. Od 1 marca br. opłaty pobieramy - dodaje.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
