Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymowali z Wierzbicy do słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Hanneńskiej. Zobacz zdjęcia

OPRAC.:
Jolanta Masiewicz
Jolanta Masiewicz
Ponad pięćdziesięcioro mieszkańców z gminy Wierzbica pielgrzymowało w niedzielę do Matki Bożej Hanneńskiej w 126. rocznicę przybycia słynącego łaskami obrazu do parafii w Hannie.

Uroczystości ku czci Matki Bożej Hanneńskiej rozpoczęły się w parafi w Hannie, pow. włodawski w miniony piątek i trwały do niedzieli.

Niezwykła historia obrazu Matki Bożej Hanneńskiej

W ołtarzu głównym kościoła w Hannie znajduje się namalowany na płótnie obraz Matki Bożej Hanneńskiej, kopia ikony Matki Bożej Poczajowskiej (obecnie Ukraina). Obraz ukazuje Matkę Bożą Miłującą z Dzieciątkiem, górę poczajowską, kamień na którym objawiła się Maryja oraz pozostawione na nim odbicie jednej stopy. Autor oraz dokładna data powstania obrazu nie jest znana. Stwierdzono jednak, że namalowano go w pierwszej połowie XVIII wieku, czyli w tym samym czasie w którym postawiono kościół w Hannie.

Do świątyni w Hannie obraz trafił w 1897 r. przeniesiony procesyjnie z sąsiedniej miejscowości Kuzawka

Kilka lat wcześniej obraz przypłynął tam rzeką Bug z flisakami, którzy spławiali drewno z Ukrainy do Gdańska. Zatrzymali się oni w Kuzawce, szukając jedzenia na dalszą podróż i zostali ugoszczeni przez Marka Pietruczyka. W podzięce za gościnę płacą gospodarzowi tym obrazem, którego umieszcza on w swojej garbarni. Pewnego dnia wybuchł pożar, który objął także garbarnię. Obraz Matki Bożej niemal cudownie ocalał. Tylko delikatnie osmalony wyniesiony został z pożaru. Tym razem trafił do domu gospodarza.
Pewnego dnia obecni w mieszkaniu zauważają, że obraz świeci i zniknęła z niego opalenizna. Do mieszkania zaczynają schodzić się ludzie. Każdy chce zobaczyć ten znak, który w pewnym momencie znika. Po jakimś czasie pojawia się jednak nowy znak. Obraz zaczyna ociekać wodą. Ludzie odczytują to jako łzy Matki Bożej. Wywołuje to wielkie poruszenie i zainteresowanie. Po wielu dyskusjach gospodarz, jego rodzina i mieszkańcy Kuzawki postanawiają oddać obraz do swojego kościoła w Sławatyczach. Zdecydowano zrobić to w sposób procesyjny w formie uroczystej procesji z udziałem krzyża, chorągwi i obrazów. Obecny był również wóz zaprzężony w parę wołów, przeznaczony do przewiezienia obrazu. Na dzień procesji wybrano niedzielę. Była to piątą niedziela wielkanocna roku 1897.

Niezwykłe znaki podczas przeniesienia obrazu

W czasie przeniesienia obrazu, w którym uczestniczył tłum ludzi, dokonały się niezwykłe znaki.Jeden z nich zadecydował, że zmieniono kierunek procesji.
Obraz z domu na wóz wyniosły dzieci i procesja ruszyła w stronę Sławatycz. Na rozstaju dróg woły nagle stanęły i mimo razów i batów za nic nie chciały ruszyć z miejsca. W końcu ktoś z tłumu krzyknął, by spróbować zwrócić wóz w stronę Hanny. Gdy tak się stało, woły bez oporów ruszyły w dalszą drogę. Procesja doszła do parafii prawosławnej w Hannie, a ksiądz przyjął obraz i umieścił go w głównym miejscu świątyni, czyli ikonostasie. Po modlitwie ludzie ruszyli w drogę powrotną. Jakież było ich zdziwienie, gdy zauważyli, że stratowane żyto i inne zboża, które wielka procesja wygniotła prowadząc obraz do Hanny, wyglądają tak, jak sprzed przejścia. Na pamiątkę tego wydarzenia w obecnym parku w Hannie postawiono wówczas drewniany krzyż, który stoi tutaj do dnia dzisiejszego.

W 1915 roku podczas I wojny światowej ksiądz prawosławny ucieka do Rosji. W podróż zabiera ze sobą obraz Matki Bożej Hanneńskiej. Po pięciu latach tułaczki wraca do Hanny. Daje świadectwo, że w tym czasie obraz uratował mu życie i oddaje go do kościoła w Hannie. Od tego momentu Matka Boża zasiada na swoim Hanneńskim tronie.

Przez około siedemdziesiąt lat wizerunek Matki Bożej Hanneńskiej był przedmiotem kultu

Odkąd w piątą niedzielę wielkanocną 1897 r. trafił do Hanny, co roku w każdą piątą niedzielę po Wielkiej Nocy odprawiane było nabożeństwa, podczas których wystawiono obraz przed ołtarz. Wierni podchodzili do niego, modlili się i chusteczkami dotykali postaci Maryi. Potem pocierali nimi swoje chore miejsca. Kult został zakończony około 1970 r. z racji ustanowienia dla miejscowego kościoła odpustu pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Od 2017 roku kult Matki Bożej Hanneńskiej jest ponownie ożywiony.
Źródło. Centrum Religijno-Zabytkowe w Hannie Facebook

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pielgrzymowali z Wierzbicy do słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Hanneńskiej. Zobacz zdjęcia - Chełm Nasze Miasto

Wróć na lubartow.naszemiasto.pl Nasze Miasto