Od września naukę w 153 placówkach prowadzonych przez miasto rozpocznie ponad 46 tys. uczniów i ponad 9,8 tys. przedszkolaków.
- Przed nami trudny rok w lubelskiej oświacie - mówił w czwartek Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Dzięki dobrej organizacji udało się znaleźć odpowiednią liczbę miejsc dla wszystkich zainteresowanych nauką uczniów. Teraz musimy się zmierzyć z zapewnieniem finansowania placówek, a przede wszystkim wynagrodzeń dla nauczycieli. Lublin jest dziś w trudnej sytuacji. Co roku miasto dokłada do subwencji oświatowej przekazywanej przez ministerstwo ze środków własnych. W ubiegłym roku była to największa jak do tej pory kwota ok. 178 mln złotych, co stanowi 42 proc. wydatków, które powinny być objęte subwencją oświatową - powiedział prezydent.
W dodatku, w związku z nowelizacją ustawy o podatku dochodowym, Lublin straci rocznie ok. 65 mln złotych.
- Jesteśmy w toku wielu działań inwestycyjnych, również w oświacie. Jeśli w przyszłorocznym budżecie zabraknie 65 mln, to zrezygnujemy z tych inwestycji - zastrzegł Żuk.
To nie jedyne, choć główne problemy we wprowadzaniu reformy oświaty. W szkołach średnich Lublina pozostało 800 wolnych miejsc, co powoduje łączenie klas. Tak stało się m.in. w liceach nr VI, VII, XIX i XXX. Klasy łączono do ostatniej chwili. W szkołach branżowych będą łączone klasy wielozawodowe. Tworzenie takich klas jest dużo droższe, niż normalnych.
Co roku miasto dokłada do subwencji oświatowej ze środków własnych. W ubiegłym roku było to 178 mln zł
Krzysztof Żuk
W Nałęczowie uczniowie zostali na lodzie
W czwartek rano odebraliśmy telefony od zrozpaczonych matek uczniów, którzy byli przyjęci do I klasy w szkole branżowej Zespołu Szkół nr 2 w Nałęczowie. Dzień wcześniej to one odebrały telefony z sekretariatu szkoły, żeby zgłosić się po dokumenty, bo klasy nie będą utworzone.
- Na moje niedowierzanie, pani odpowiedziała, że to nie decyzja dyrekcji, lecz starostwa w Puławach - relacjonowała jedna z matek, Elżbieta Gąsiorowska. - Pani starosta nie odbierała telefonów.
Starostwo w Puławach poinformowało, że: „Chęć podjęcia kształcenia w placówce wyraziło 14 absolwentów szkół podstawowych oraz 17 ze szkół gimnazjalnych. Względy prawno-organizacyjne nie pozwalają na połączenie uczniów w jednym oddziale”.
- Jeśli uczniów jest za mało, można połączyć grupy, choćby tylko na przedmioty zawodowe - argumentuje kolejna mama, Anna Sidor. - 32 uczniów nie może teraz podpisać umów o praktykę, co zrobili wcześniej.
Podobna sytuacja spotkała uczniów w Kazimierzu i Klementowicach. Wszystkim oferuje się miejsca w Puławach, Poniatowej, czy Opolu Lubelskim.
- Uczniowie nie mają jak dojechać - odpiera argumenty Anna Sidor. - Autobus do Puław jest o 6.20. Co dziecko będzie robiło przez dwie godziny?
Kuratorium zna problem
- Jest to wyjaśniane przez inspektorów odpowiedzialnych za rejon - informowała dyrektor Jolanta Misiak.
W Milejowie problem udało się rozwiązać, przy podobnej liczbie uczniów.
- Dzięki dobrej współpracy z organem prowadzącym, połączyliśmy klasy - informuje dyrektor ZS nr 2 w Milejowie, Dariusz Szafranek. - Można to zrobić tylko jeśli chodzi o przedmioty zawodowe.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Wielka rekonstrukcja bitwy pod Komarowem. Zobacz zdjęcia!
- Mural ozdobił wnętrze nowego hotelu w Lublinie
- Miss Krasnegostawu wybrana. Zobacz zdjęcia
- Oto czym kuszą gości nowe restauracje w Lublinie
- Zobacz wspólną radość kibiców i żużlowców Motoru Lublin
- Sianokosy na najwyżej położonej łące w Lublinie. Zobacz!
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?