Powiat lubartowski: Wody Wieprza i Tyśmienicy niegroźne dla mieszkańców

Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lubartowie uspokaja, że na terenie powiatu sytuacja związana z wystąpieniem z brzegów Tyśmienicy oraz Wieprza i jego dopływów powoli stabilizuje się. – Nie mamy przekroczonego stanu ostrzegawczego. Tak jak co roku występują podtopienia użytków rolnych – mówi Feliks Dzido z lubartowskiego starostwa.

Na nadmiar pracy nie narzeka straż. - Odnotowaliśmy tylko kilka podtopień do których strażacy wyjeżdżali, aby wypompować wodę z budynków podpiwniczonych – informuje Paweł Krupa, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie. Zgłoszenia napłynęły od mieszkańców gmin Lubartów, Ostrówek i Uścimów.

Największe rozlewiska potworzyły się w dolinach Tyśmienicy i Wieprza w gminie Kock. – W tej chwili mamy około 1,5 tysiąca hektarów pod wodą. Zalane są użytki zielone i grunty rolne między innymi we wsiach Lipniak, Górka, Ruska Wieś, Poizdów, Poizdów Kolonia, Białobrzegi – wylicza Robert Wójcik z Urzędu Miejskiego w Kocku. Jak zapewniają urzędnicy wody tych dwóch rzek nie zagrażają budynkom mieszkalnym i gospodarczym.

W dalszym ciągu trudną sytuację mają mieszkańcy wsi Ostrów w gminie Michów. Z powodu szybkich roztopów droga dojazdowa do ich miejscowości podmiękła i porobiły się na niej duże koleiny, które utrudniają przejazd. – Zalany jest 200-metrowy odcinek. Mieszkańcy przejeżdżają ciągnikami, ale obcym nie polecam kierować się tą drogą do Jeziorzan – radzi Janusz Jankowski, wójt gminy Michów.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas