Na dziedzińcu pałacu pojawiły się dwa strażackie wozy bojowe. Jeden z nich był wyposażony w specjalistyczną drabinę tzw. zwyżkę. Przydała się podczas akcji. Pożar (na szczęście kontrolowany) wybuchł na jednej z sal ekspozycyjnych.
W tym czasie w muzeum przebywała kilkunastoosobowa grupa dzieci. Po usłyszeniu sygnału syreny alarmowej, pracownicy Muzeum musieli bezpiecznie wyprowadzić małych turystów na zewnątrz. We wnętrzu budynku zostały cztery osoby. Trójkę trzeba było ewakuować z pałacowego tarasu. Jedną z ofiar pożaru, która uległa wypadkowi podczas zdarzenia trzeba było wynieść z pałacu na noszach.
Akcja gaśnicza przebiegła sprawnie. Strażackie wozy przyjechały do Kozłówki w niespełna 10 minut po ogłoszeniu alarmu. Strażackie ćwiczenia w pałacu spotkały się z dużym zainteresowaniem mediów. O Muzeum Zamoyskich będzie więc głośno nie tylko z powodu alarmowych syren.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?