Lubelskie muzea: Kto zostanie dyrektorem? Nie trzeba być muzealnikiem

Lubelskie muzea: Kto zostanie dyrektorem? Nie trzeba być muzealnikiem

Konkursowe warunki nie są wygórowane, a kandydaci nie muszą być muzealnikami. - Nie ma takiego wymogu ustawowego. Zależy nam, żeby dyrektorami w tych placówkach byli nie tyle kustosze, co menedżerowie, którzy będą mieli ciekawe wizje rozwoju muzeów - tłumaczy Beata Górka, rzeczniczka prasowa marszałka woj. lubelskiego.

Od kilku tygodni w Lublinie mówi się, że nowym szefem Muzeum Lubelskiego może zostać Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, dziś z-ca prezydenta Lublina odpowiadająca m.in. za kulturę. - Zastanawiam się nad wzięciem udziału w konkursie - przyznaje Mieczkowska-Czerniak.

Zarówno przyszły dyrektor Kozłówki, jak i Muzeum Lubelskiego (w skład którego wchodzi kilka placówek) musi mieć wyższe wykształcenie, co najmniej trzyletni staż pracy na stanowiskach kierowniczych lub pięcioletni na stanowiskach związanych z działalnością kulturalną. Powinien się też cieszyć dobrym zdrowiem i przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Preferowane jest posiadanie m.in. wiedzy z zakresu przepisów dotyczących funkcjonowania instytucji kultury, finansów publicznych oraz prawa zamówień publicznych, zdolności menadżerskich i znajomość języka obcego. Zainteresowani powinni składać oferty do 22 października.

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!