Dr Agnieszka Szykuła-Żygawska jest absolwentką Liceum Plastycznego w Zamościu, edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych w Instytucie Sztuki UMCS i Historii Sztuki w KUL (urodziła się w Szczebrzeszynie). Doktoryzowała się z historii sztuki rozprawą zatytułowaną „Rzeźba sakralna w kręgu wpływów Ordynacji Zamoyskiej 1589-1806”. Została za tę pracę uhonorowana w 2011 roku na gdańskiej LX Ogólnopolskiej Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Rok później została stypendystką prezydenta Miasta Zamość.
Rzemieślnicy, młynarze, tkacze
Jest autorką oraz współautorką znakomitych książek (tytuły dwóch z nich to: „Figury św. Jana Nepomucena w Ordynacji Zamojskiej 1725-1944” oraz „Cmentarz parafii św. Dominika i Matki Bożej Szkaplerznej w Łabuniach”). Ma na swoim koncie także kilkaset artykułów o historii, sztuce i kulturze materialnej nie tylko Zamojszczyzny. Obecnie pani Agnieszka jest dyrektorką Biblioteki Publicznej Gminy Łabunie.
W ostatnim czasie jej niezwykła aktywność wydawnicza znacznie... przyśpieszyła. W ubiegłym roku wydała książkę pt. „Morawianie w dobrach Łabuńki Teofili z Grzębskich Karnickiej” (niebawem zostanie wydana także w języku czeskim). To także bardzo ważna dla Zamojszczyzny publikacja. Czytelnicy poznali dzięki niej fascynującą, mało znaną historię osadników, którzy w połowie XIX wieku przybyli na Zamojszczyznę.
- Owi osadnicy przybyli z Moraw w 1858 roku. Pochodzili z regionu Hana. Blisko 99 proc. z nich to byli rolnicy, jednak zdarzali się także rzemieślnicy, młynarze, tkacze itd. - mówiła tuż po wydaniu tej książki Agnieszka Szykuła- Żygawska. - Do Łabuniek - oraz w znacznie mniejszej części także do Ruszowa - przybyło 39 rodzin.
W sumie było to około 300 osób. Teofila z Grzębskich Karnicka z Łabuniek pomogła dziesięciu takim rodzinom. - Ci ludzie pracowali dla niej na roli, rąbali drzewo, łowili ryby itd. - opowiada dr Agnieszka Szykuła-Żygawska. - W zamian mogli zająć opuszczone domy, gospodarstwa. Niewykluczone, że to wszystko miało rzeczywiście związek z zarazą, która przeszła wówczas przez Zamojszczyznę.
Nie tylko gmina Łabunie
Nowi osadnicy po pewnym czasie wtopili się w miejscową społeczność. Jednak o przeszłości nie zapomnieli. Pozostały też m.in. nazwiska, które mają morawskie pochodzenie. Nadal są one w naszym regionie popularne. To – jak wyliczała autorka - np. nazwiska: Dadia, Karasek, Niderla, ale także m.in. Branecki.
W 2023 roku Agnieszka Szykuła-Żygawska była także współautorką książki pt. „Bajkopisarka. Ostatnia dziedziczka Skierbieszowa”. Publikacja została wydana w nakładzie 1 tys. egzemplarzy przez Urząd Gminy Skierbieszów. I już nie jest dostępna.
- Ta książka jest poświęcona Marii Niklewiczowej, ziemiance, pisarce, poetce, autorce bajek i pamiętników. To była wspaniała, piękna osoba. Niestety także w naszym regionie zapominana – podkreśla Agnieszka Szykuła-Żygawska.
Teraz powstał przewodnik „Trzy zabytki architektury”. Jego wydawcą jest Biblioteka Publiczna Gminy Łabunie (tam m.in. można publikację nabyć). Przewodnik został wydany w nakładzie 3 tys. 800 egzemplarzy. Można w nim znaleźć m.in. archiwalne i współczesne fotografie.
To kolejne dzieło w znakomity sposób popularyzujące historię Zamojszczyzny i całego regionu.
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?